Gdy moja noc dniem się stała...
Dla tych wszystkich, którzy nie lubią się budzić.
Gdy moja noc dniem się stała,
księżyc zszedł z nieba, gwiazdy się
skryły,
noc mi ze sobą skrzydła zabrała,
a senne skrzypce słońcem zaskrzyły.
Gdy moja noc zniknęła tak szybko,
światło za oknem przegoniło snu resztki,
stało się jakoś nijako i płytko,
otarłam z twarzy gwiazd srebrne łezki.
Gdy moja noc odpłynęła leniwie,
paranne rosy na trawę wstąpiły,
łapałam wszystkie krople tak chciwie,
a mimo wszystko sny mi utopiły.

Yenna

Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.