Gdy myślisz... morze
gdy myślisz - morze
Zaraz się fale nabrzmiałe jawią
marszczą i wznoszą w wygiętym łuku,
by zaraz potem błysnąwszy w słońcu
grzywy rozperlić w białawym puchu
a ukończywszy bieg swój falisty
płożyć się, lizać tajemne ślady,
toczyć muszelki, kulać kamienie
cofać, otaczać… chwilą się bawić.
gdy myślisz - morze
Bryza dociera lekkiego wiatru,
na twarzy czujesz jego pieszczotę
pod powiekami obraz piaszczysty,
słońce, co turla promienie złote
i ten aromat – balsam kojący,
który rozpoznasz na końcu świata.
Słony i mokry zielony oddech
zawsze skojarzysz z radością lata.
gdy myślisz - morze
To jest to światło, co się pojawia
cieniutką smużką na horyzoncie,
by powiększając swoją objętość
w nieba objęcia wpaść żarem słońca
a kiedy zmierzchu otwiera kielich
dzień, co zatracił się w kołysaniu
to purpurowe odblaski serca
z delikatnością na ołtarz zaniósł.
***
Niewyczerpany jest obraz morza,
bezkresem wznieca wielka tęsknotę,
więc niczym mewa na karty niebios
wznieść się na skrzydłach miałbyś ochotę
03.09.2009 r.
Komentarze (11)
kocham morze..a Ty sprawilas ze je poczulam...dziekuje
Pięknie piszesz. Znajduję w twoich wierszach
...spokój
Dziekuję
Pozdrawiam
Uwielbiam morze,często jeżdżę do Włoch do córki,tam
napawam się nim.Zgrabine ujęłąś ten temat,+pozdrawiam.
Zanurzyłem sie w twoje wersy...poczułem słona bryze i
goracy piasek...mewy zapach powietrza....uwielbiam
morze....dziekuje za te chwile..pozdrawiam...
Tęsknię za morzem...żałuję że się wyprowadziłam z
tamtych rejonów...spowodowałaś eksplozje wspomnien
pięknie, brawo! wspaniały, pełen poetyckich opisów
wiersz - czyta się z prawdziwą przyjemnością
poczułam słoną wode i usłyszałam szum fal .pozdrawiam
Z przyjemnością przeczytałem ten bogaty opis. Doprawdy
to sztuka tak malować słowem.
Gdy pomyślę o morzu zobaczę najpierw przed oczami
twój wiersz z taka trafnością i czarem go opisałaś
wiersz klimatyczny, kojący złe myśli, pozdrawiam
ja myślę morze...i maluje ten obraz w
myslach....pozdrawiam