Gdy odejdę...
w lustrach czasu
odbite kawałki obrazów
pierwsze widzenie
dziecięca twarz choinka uboga
kolana matki dłoń ojca
odczucia nie odgadniętych tajemnic
matowieje wzrok od słonych łez
w źrenicach żalem bijące serce
w kąciku ust skargą ukryte
lustro zalśniło młodością
i twarz ukochanej osoby
jak zjawa zajrzała i znikła
za ramą pakiet pożółkłych wyznań
wykrzywiony pryzmat rysuje
pogrubiona linia oblicza
i włosy wyblakłe nicią srebrzystą
lecą z wiatrem babiego lata
zamazany cień
zniknie jak wiele innych
a śladem puste miejsce
na ścianie
jak epitafium
w poza przestrzeni
ujrzę światłość
otoczy mnie czułością
tyle pragnęłam...
doznałam goryczy i smutku
odchodzę lustro rozbite
okruchy wpadły
w wersy..
Komentarze (12)
Mh, wzruszający, nawet bardzo:(
bardzo piękny wiersz ale smutno robi się na duszy po
przeczytaniu
piękna puenta.....Pozdrawiam Damo...
Witaj! coś nas dzisiaj naszło na smutasy!!
może to klimat? jakaś nostalgia!!
Pozdrawiam Danusiu serdecznie :))
++++
nie myśl tak...nie dołuj siebie - glowa do góry i do
przodu.
Więcej optymizmu i do przodu!+++
Bravo,wiersz daje do myslenia.Masz racje przeszlosc
trzeba zostawic za soba.
Odejsc,rozplynac sie w nicosci,uleciec daleko za
horyzont,gdzie czekaja najblizsi,ukochani.To takie
bolesne a jednak nieuniknione.Obojetnie co powiemy
i co napiszemy,pewnego dnia znikniemy.Smutne ale
prawdziwe jest nasze zycie.
Pozdrawiam serdecznie.
oczywiście "smutku".... :-)
takie piękne wspomnienia, a tak się smutno kończą,
faktycznie klimat bardzo melanchilijny (myślę, że
powinno być "doznałam goryczy i smuteku") pozdrawiam
:-)
Witaj mój ulubiony kolorku:)) Co z Tobą dzisiaj?
Słoneczko za oknem, aż chce się żyć. Odpędź złe myśli
- trzeba pozytywnie i do przodu, jak pisze Adam:)
Pozdrawiam niezwykle serdecznie:) Głowa do góry:)
Ładny, chociaż bardzo smutny. Gorycz metafor. Ja myślę
że jeszcze jest czas aby odejść. Dużo, dużo czasu 4
mam nadzieję że mniej goryczy. Pozdrawiam