[ gdy przechodziłaś zamykano oczy ]
Trudno uwierzyć, że jeszcze istniejesz.
Już dawno powinnaś umrzeć zarośnięta
mchem. Zgnite słowa obleczone w usta
a z oczu kilka martwych ryb.
A ty nadal gorąca.
Ziemia jest dziś czysta i pełna
wiary.
Ty trwasz. Ze śmiercią ci do twarzy.
Niewierna - w zniekształconych ciałach
zasiałaś zboże.
Wczoraj padał deszcz.
Zmyte fundamenty dalej krwawią.
Trudno uwierzyć, że istniejesz.
Dawno powinnaś zdychać w mróz
obrośnięta.
A ty nadal gorąca.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.