Gdy przeszło się strumyk na...
Dzban
Trzymam w dłoni piękny dzban
na nim starożytne ornamenty
Jakie usta go dotykały, jakie pito z niego
płyny
Wiele westchnień, czułych rąk miało go w
objęciu
Ilu ludziom –echo dzbanka szeptało o
szczęściu
Dziś dzban jest tym co było i daje
poczucie
Świat się zmienia, w nas kochających stałe
uczucie
Gdy przeszło się strumyk na drugi brzeg
Gdzie nie chodzi się w krótkich spodenkach
Wkracza w człowieka miłość inna, nie
chłopięca
Dojrzała, pełna uroku, z dotykiem JEGO
erotyka
Miłość na drugim brzegu strumyku życia
inna
W niej słońce wolniej zachodzi za
widnokrąg
Dotyk i słowa wymawia się ze smakiem
wina
Wierność uczuciom towarzyszy dwojga rąk
Gdy oboje idą w przestrzeń gdzie ptak
szybuje
A wiatr nuci w siwych włosach melodię
skrzypiec
Wtedy radość, wspólnota ich w ramionach
miłuję
Pragną pozostać z sobą i niczego nie odwlec
W naszym duecie nieważne są lata
spóźnione szczęście to ptak skrzydlaty
szybuje w niebiosach niesiony radością
śpiewając, że ludzi odmłodził miłością.
Piękno nas słowem dotyka
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (3)
bardzo lubię twoje wiersze Bolesławie
W nas kochających stałe uczucie".
Pomimo zmieniającego świata
Cenne.
Witaj ślązok Wspaniały wiersz jak
w Krainie Słońca Gdzie powraca młodość
miłość, zdrowie, szczęście i życie niema końca...
Pozdrawiam