Gdy rozum śpi

"chłopy pozór! idzie dozór"

Azaliż życie twoje to jest jeno pozór
Bo na wszystko sposobem jedynym jest wiara?
Gdzie tej wiary początek tam kończy się rozum
Wnet grać pocznie fałszywie twej duszy gitara

Dowolny tort podłości możesz upiec sobie
Coś wyższego od ciebie się lepiej postara
Wszak zawsze mogę zgrzeszyć, ta myśl jest przy tobie
I rozum przestał działać, zaczeła się wiara

Meczety i kościoły, zbory, synagogi
To detaliczna sprzedaż tego wszechluksusu
Więc draństwo bezkarności ,jesliś nie ubogi
Kupisz tam z duszą lekką, bez żadnego musu

Hipokryzję, bezwzględność i to na coś łasy
Usprawiedliwisz sobie śmiało, w całej pełni
Wystarczy adekwatna grzechu ilość kasy
Na wszystko ci sprzedadzą twój odpust zupełny

Żyj sobie bezstresowo i grzesz sobie dzielnie
A świadomości twojej wręcz na nic ci dozór
Toż możesz sobie wszystko, śmiało i bezczelnie
Bo gdzie wiary poczatek, tam kończy sie rozum

A domek twego życia to twoja świadomość
Jak jej dobrze użyjesz, wyczarujesz gest
Pojmiesz sobie i geniusz i twoją ułomność
Wróć do domku dopóki ktoś tam jeszcze jest.

nie bądż głuppi,śpiewa Druppi

autor

jobo

Napisany: 2022-11-23 Dodano: 2022-11-23 10:03:22

Ten wiersz przeczytano 2186 razy

Oddanych głosów: 20

Rodzaj Rymowany Klimat Radosny Tematyka Fantastyka

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie