gdy sen nie przychodzi
w czterech ścianach zwątpienia
rozmyślasz nad pustą kartką
która miała być celem
czas położony na progu nocy
na nieumalowane zimne usta
i nadal jesteś tam gdzie jesteś
oczami małostkowymi
rozbierasz od pozostałości jej obraz
pragnąc oszukiwać dumę
a kiedy noc nie kołysze do snu
układasz wiersze na jutro
mając nadzieję
że ktoś je przeczyta
autor


elka


Dodano: 2015-02-10 09:11:18
Ten wiersz przeczytano 993 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
I ja
wiele przeżyłem takich nocy to koszmar - wtedy po
prostu piszę
pozdrawiam
gdy sen nie nadchodzi
to nadchodzą wiersze...
pozdrawiam pięknie...
łagodnie i delikatnie ...
b. ładny wiersz, pozdrawiam:)
ja przeczytam :-) i nie żałuję :-)
Dla mnie ładna refleksja Elu. Pozdrawiam
Ciekawie napisany
więc przeczytany
pozdrawiam cieplutko:)
Ciekawy wiersz :)))
...mimo wszystko rodzą się owoce tych nieprzespanych
nocy...i mamy co czytać...pozdrawiam.
Chyba każda z nas w bezsenne noce walczy z wierszami.
Żeby to można było je nagrać, mieli byśmy rano pół
roboty. Pozdrawiam.
Też czasami spać nie mogę,
piję kawę wiersz urodzę.
-- bezsenne noce, sporo ich było, tak z boku na bok, z
różnymi myślami.. ciekawy wiersz...
-- :)))
Tak jak mówi Yvet, bezsenność potrafi przynieść piękny
wiersz. Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
Bezsenność czasami jest twórcza, pozdrawiam:)
choć noc się dla sztuki wykorzysta
skoro sen nie przychodzi oczywista
dobry wiersz Elu:))