Gdy zasnę.
Gdy zasnę i się nie obudzę
czy zapłaczesz za mną?
Oczy swe zamykam i oddech zabieram
cisza głośno uderza o szyby
Głucho tak w pokoju nagle i przestrzeń
ogromna
i wzrok twój utkwiony we mnie i rozpacz
wciąż woła
Gdy zasnę kupisz mi róże białe
siedem
zawsze lubiłam tą liczbę
bez ozdób tasiemek z pożegnaniem smutku
Popłaczesz może trochę popracujesz
odpoczniesz i zapomnisz kiedy zarosnę trawą
i
chwastem bez znicza porzucona zapomniana
jakże żywa jeszcze dziś a jutro
jutro się nie obudzę.
Wiersz został napisany w bardzo trudnym okresie mojego życia 8 sierpnia 2012. Nie dziś, nie wczoraj.. I choć wiele się zmieniło, musiałam to z siebie wyrzucić.
Komentarze (10)
piękny:)
Natrafiłam na Twój wiersz błądząc po autorach BEJA i
powiem Ci że jest piękny, delikatny, pełen smutku i
nadziei... Ale pewnie to wiesz...pozdrawiam
Radosnych Świąt
Smutno u Ciebie. Radosnych Świat
Odczytuję z wiersza wołanie samotnej duszy o odrobinę
uwagi, chęć zapisania się, choć małym wspomnieniem.
Smutny wiersz, bo tak jakby nie ma nadziei.
Nie jestem pewna, czy nie powinno być "tę liczbę".
Pozdrawiam i wszystkiego dobrego na święta życzę. :)
Smutna refleksja.
Radosnych Świąt:)
*nie dokonczylam
Oops, niedokonczylam a sie wyslalo / Gdy zasnę kupisz
mi biale roze/inwersja zbedna/
siedem
( lubie ta liczbe) / ukrocony I efektowniej wyglada I
w moim odczuciu czyta sie klarowniej/
Zwrot"cisza glosno o szybe" troszke niepoprawnie/
niektore slowa wydaja mi sie zbyteczne I psuja odbior
czyniac utwor niepotrzenie rozwlekly np jakze zywa
jeszcze dzis - dzis jeszcze zywa/
Witam moją imienniczkę :)
Smutna refleksja o przemijaniu. Podoba mi się, choć
nie zgadzam się z ostatnią częścią. Pamięć o tych,
których kochamy trwa, póki. my żyjemy.
Życzę miłego pobytu tutaj (powrotu jak sądzę).
Pozdrawiam :)