Gdybym
w przededniu osiemdziesiątej rocznicy
urodził się sto lat temu
może sypałbym Cyklon B
w obozowej łaźni
potem wyrywał złote koronki
i obcinał wrośnięte w obrączki palce
a może najpierw
poszedłbym się umyć
by po chwili już nie czuć
jak alter ego wyrywa mi zęby
ktoś powiedział że życie
jest największą wartością
mam wątpliwości
czy dotyczy to ludzi
autor
BordoBlues
Dodano: 2019-08-31 14:13:39
Ten wiersz przeczytano 4346 razy
Oddanych głosów: 96
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (109)
Czytałam już ten wiersz gdzieś jako Twój komentarz.
Jest w nim miejsce na zastanowienie, to dobrze.
(Ja tam od razu nie kasuję, że ktoś ma jakieś
wątpliwości - to do poprzedniego). Pozdrawiam :)
Dziękuję wszystkim moim gościom za pozostawione
komentarze.
Miłego wieczoru :):)
Musiał byś urodzić się Niemcem , gdybyś urodzić się
miał . Smutne wątpliwości.Pozdrawiam +
Jeśli tak, to nie pozostaje mi nic innego, jak tylko
podziwiać.
Miłego wieczoru :)
klasa
Za Grzesiem Anulką
Mam dokładnie to samo zdanie :-) pozdrawiam Arku
Małgosiu (fatamorgana7) - oczywiście Twoje
spostrzeżenie jest właściwe, ale ja zastosowałem
metaforyczne odwrócenie dla zwiększenia sugestywności.
Dzięki za czytanie i uwagę. :)
Chcą zabrać nam własność tego miejsca, Polska flaga
nawet niektórych razi. Musimy bronić godności tej
nieludzkiej pamiątki. Dobrze Arku że to Ty zacząłeś.
Pozdrawiam i witam po urlopie.
Bardzo dobry wiersz Arku!
Jak myślisz, czy nie lepiej byłoby
"i obcinał z wrośniętą obrączką palce", bo wydaje mi
się, że to obrączka wrasta w palec, a nie palec w
obrączkę, ale może się mylę. Wiersz oczywiście Twój, a
sugestia nie musi być brana pod uwagę :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Kłaniam się nisko Autorowi i wierszowi - wątpliwości w
pełni uzasadnione.
mieszkam bardzo blisko tego obozu kaźni :( gdybyś miał
wybór co byś wybrał ? powolną tragiczną śmierć lub
wtedy nie miałem wyboru... lepiej,żeby nikt nigdy nie
miał takich wyborów :( Wiersz boli przypominał mi o
wuju który przeżył obóz :( pozdrawiam Arku :)
Dramatyczne rozważania
Pozdrawiam serdecznie :)
Cieszy mnie, że wciąż jesteś w świetnej formie
poetyckiej i wena Ciebie nie opuszcza.
Pozdrawiam serdecznie :)
Wróciłeś :)
Miło cię znów czytać:)
Wiersz boli...
Pozdrawiam Arku :*)
☀
Dziękuję...