Gdybym
w przededniu osiemdziesiątej rocznicy
urodził się sto lat temu
może sypałbym Cyklon B
w obozowej łaźni
potem wyrywał złote koronki
i obcinał wrośnięte w obrączki palce
a może najpierw
poszedłbym się umyć
by po chwili już nie czuć
jak alter ego wyrywa mi zęby
ktoś powiedział że życie
jest największą wartością
mam wątpliwości
czy dotyczy to ludzi
autor
BordoBlues
Dodano: 2019-08-31 14:13:39
Ten wiersz przeczytano 4325 razy
Oddanych głosów: 96
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (109)
Cała prawda, choć smutna. Pozdrawiam.
Być po stronie sypiących cyklon, czy tych, którzy
muszą go wdychać? Trudny wybór. Po jednej stronie brak
komfortu psychicznego, a po drugiej - oddechowego.
Zresztą de facto wyboru nie było. Ludzie odegrali te
role, które dla nich los napisał.
Dziś (przynajmniej tak mi się wydaje) ciągle jeszcze
możemy wybierać w sposób "nieheroiczny". To wielka
szansa. Pamiętajmy, że nie wolno nam jej zmarnować!
Myślmy o tym zwłaszcza podczas październikowych
wyborów.
To smutna prawda. Patrząc z perspektywy czasu i na to,
co dzieje się obecnie, można mieć poważne wątpliwości.
Znakomity, mocny wiersz. Pozdrawiam :-)
Dobrze ze jesteś...wróciłeś ze świetnym wierszem.
Miłego dnia Arku;)