Gdzie jest człowiek?
Gdzie jest człowiek?
Chodząc codziennie po szarych miasta mego
ulicach
Szukam wśród mijanych twarzy, jasnego
oblicza
Wypatruję w tych oczach ludzkiego
spojrzenia
Lecz, niestety, w większości oczu poza
pustką cierpienia
Nic więcej już nie ma
Więc chodzę codziennie po moim tym mieście
I wierzę, że kiedyś odnajdzie się
wreszcie
wśród tysięcy ludzi
Choć jeden człowiek, którego uśmiech
szczery
uśmiech u innych obudzi
I zaczną wtedy po chodnikach miasta
Spacerować nie mumie
a nasz ludzka rasa
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.