GDZIE JESTES, O PANIE...?
Gdzie jestes o Panie
i gdzie mam cie szukac
czy ciagle sie troszczysz
i jestes i czuwasz
a moze sluchasz cudownych
spiewow aniolow?
a moze usiadles w wygodnym fotelu
i nie pamietasz o nas-tutaj-
na ziemi?
czy darmo zabiegam o twoja
przychylnosc
bo moze-nie jestem az tak
bardzo wazna?
gdy zycie przeminie jak jesien
deszczowa
czy pojde do ciebie
czy zechcesz mnie w niebie?
i tak jak pociagi mijaja sie
w biegu
i ptaki samotne frwaja gdzies
w gorze
tak wolne, bo gniazda zostawily
ciasne
czy moje zycie dotrze do celu?
czy zechcesz mnie Panie
i czy chcesz mnie ciagle?
stale?
prosze, odpowiedz na moje wolanie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.