Gdzieś, kiedyś...
więzienie moje
to szarość kamienia
z którego mnie wyrzeźbili
nakazali milczeć
pokornie służyć
a ja
chcę być do końca sobą
chociaż tą przez innych niewyśnioną
odbiec od stereotypów
nakładających powłokę szarości
rozkruszyć skałę
i płynąć wraz z mym życiem
a nie kamienieć w oczekiwaniu
na nie
obok niego
Komentarze (33)
Fajny manifest programowy.
Faktycznie bierność, skamienienie, odbiera gorącą
radość życia.
Kamień jest zimny i sztywny....
Gdzieś, kiedyś, ale minęło.
Wiersz ma 'swoje lata', zatem teraz jest zdecydowanie
inaczej, lepiej.
Czytam z podobaniem takie rozważania.
Pozdrawiam serdecznie. :)
tu daj - teraz..
(kiedy i ja daję)
rozwieś! wiesz jak?
ufność nad przyjaźnie
Najważniejsze to być sobą :) Pozdrawiam Serdecznie +++
dobry tekst z świetną puentą,serdecznie pozdrawiam
Życzę zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych!
Serdecznie pozdrawiam
Najlepiej życ z kimś, przy kim zawsze jesteśmy
autentyczni bez naruszenia.
Ale nie każdy ma taką możliwość
Pozdrawiam z podobaniem dla tej smutnej refleksji.
Tak, być sobą, zawsze i wszędzie, czy to się komuś
podoba,
czy nie.
Wspaniały wiersz i jego przekaz.
Serdecznie pozdrawiam.:)
Musisz więc kochana życie wziąć w swoje ręce i wtedy
będziesz czuła, że żyjesz. Serdecznie pozdrawiam :)
Wiersz skłania czytelnika do refleksji nad istotą
życia i nad jego potrzebami.
Pozdrawiam
Marek
Gdzieś kiedyś jest mniej ważne ot tego co dzieje się
dziś tu i teraz a bycie sobą czasami nie jest łatwe,
jeśli nie chce się zajrzeć do swojego wnętrza i
wydobyć z niego to co jest najcenniejsze.
Serdecznie pozdrawiam z podobaniem refleksyjnego
wiersza.
Każdy poszukuje swego i w tym rzecz by sens odnaleźć.
Ciepło pozdrawiam.
Chęć życia, stanowienia o sobie,
przeżywania go na swój sposób, kruszą tę kamienną
otoczkę,
z podobaniem wiersza,
pozdrawiam serdecznie:)
Gdzieś między jest a nie ma
jest sens istnienia. (myśl własna)
Pozdrawiam serdecznie :):)
Warto być sobie wiernym, choć czasem okoliczności nie
sprzyjają.
Pozdrawiam serdecznie :)