Gdzieś w parku
http://www.youtube.com/watch?v=Y6tr-CgCZDM
Gdzieś w parku na ławce
wśród kropelek rosy
siedzi przemarznięta
miłość w środku nocy.
Nie odziane stopki
włosy potargane
dygocząca z zimna
czeka na poranek.
Może ktoś tuż obok
wnet przechodził będzie
na tej samej ławce
na chwilę przysiądzie.
Cichutko poprosi
by dłonie jej ogrzał
w zamian ofiaruje
by ktoś go pokochał.
Do domu swojego
na dłużej zaprosi
ona w jego sercu
na dobre zagości.
Nie będzie musiała
już z zimna dygotać
płonąć będzie ogniem
niczym łuna złota.

yasmira




Komentarze (33)
piękny
cóż brakuje mi słów
Piękny wiersz. Niechby się ogrzała, przy jakimś dobrym
sercu. Pozdrawiam.
Park mam całkiem niedaleko. Pobiegnę, może jeszcze tam
siedzi...
Piękny wiersz.Pozdrawiam:)
Ładny wiersz,pozdrawiam cieplutko:)
tą nocną miłość
co w parku czeka
to może lepiej
ominąć z daleka:)
pozdrowionka...
ładny
Pomysłowo napisany. Piękny.
I ta ławeczka miłości.
Dobrej nocy.
Bądź tak szczęśliwa jak kwiatek na wiosnę. Gdy uśmiech
słońca kielich mu rozchyla. Niech wokół Ciebie same
kwiaty rosną! A Woń ich słodka Życie Ci umila...
Tak pragniemy miłości bo ciągle jej za mało dostajemy
pozdrawiam cieplutko:)
Ładnie. Miłość gdzieś zawsze chodzi, i dobrze jest
wtedy, gdy dwie osoby ją jednocześnie znajdą.
Piękny wiersz aż chce się przysiąść na tej ławeczce.
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Niby proste przesłanie, a może właśnie dlatego chwyta
za serce. Pozdrawiam :)
Każdy pragnie być kochany i czeka, by się ogrzać.
Ale słodki wiersz, aż by się chciało wziąć ją do domu
i ogrzać. Pozdrawiam serdecznie:-)