Giertycholigofrenia
Urlich von Jung-weisse-cocoa pędzący na
swej klaczy przez kartoflisko
Wyprostowany w galopie, dumnie dzierżący
dwa nagie miecze
Nie wiedzący nic o Maurze robiącym to samo
gdzieś na wyspach,
A do tego w rajtuzach, na kozie, w
sandałach
Jest w swojej niewiedzy bezbronny
taki…
Gdyby wiedzieć mógł, gdyby faks dostał na
stancje,
Pewnie zarył by się ze wstydu w muldzie
kartoflanej
Po czubek głowy
Zad tylko piętrząc
Jak z lasu dzik jakiś.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.