Głośny chichot lasu
Inspirowane Leśmianem
Między lasami wśród ciemnej drzew głuszy
Wpośród krainy mrocznych nimf i duchów,
Któż się odważy i w nocy wyruszy,
Gdzieżże jest szukać takich mężnych
druhów?
Wąziuchnym polnym traktem wśród
zielonobujni,
Szło raz dwóch młodzieńców obaj pilnie
czujni.
Jeden z nich śpiewając, jakby czarcim
głosem,
Nucił piosnkę taką, cichutko pod nosem:
Och, gdybym ja kiedy miał włoską gitarę
Czapkę na głowie i boską Tamarę
To bym nad wodę pojechał bez zwłoki,
Wrzucił Tamarę z gitarą w potoki...
A drugi odurzony polnokwietną wonią
Podążył bez zwłoki za piosenki tonią
Zaginął gdzieś na zawsze w
zaroślokrzaczyskach...
Słyszałem że czasem strachuje w
zamczyskach...
Komentarze (31)
Bardzo dobry ciekawy wiersz:) Pozdrawiam serdecznie:)
Ty, fajne to...jak nie wiem co - Lucyferku!
Znakomity wiersz, też jestem pod wrażeniem!
Nożże też wcześniej żem nie naglądał do Ciebie. Wielka
strata. Pozdrawiam ;-)
Ładnie
Pozdrawiam :)
Znam "Trupięgi"- Leśmiana znam na wylot, bo to mój
ulubiony poeta:)
Lucyrdror-czasami do niego zaglądam,
zerknij na "Trupięgi" Bolesława L
Pozdrawiam
Ciekawy, arcydzieło :) pozdrawiam i głos zostawiam +
Ładnie ujęte. Wiersz rozbudza wyobraźnię czytelnika,
którego wprowadzasz w rozmarzony świat.
Miło było przeczytać.
Pozdrawiam:)
bardzo ciekawa narracja i wiersz na +++
No... bardzo dobry wiersz Lucyrdror
podoba mi się :)
pozdrawiam
Bardzo mnie się Podoba :)
Dziękuję kaczor 100- rzeczywiście nazywam się Lucyna:)
Powialo na beju strachem. Nickname taki lucyferowaty,
a pózniej z pod piora ze zwłoki, ze Tamare w potoki i
te zamczyszka. Oj, co bedzie dalej:)))))
Witaj na naszym portalu.
Wiersz po prostu płynie. Lekki w odbiorze i bez
patosu.
Serdeczności dla Ciebie... Lucynko? :)