Głupawka pierwsza niepełna
Poznajmy się...
... Ziemia to czyściec baranie łby,
pewnego rodzaju sprawdzian przed następnymi
narodzinami...
Jesteście hodowani przez lucyferian
i służycie jako międzygalaktyczny
plankton,
karma i podrzędne twory składające się
głównie z materii.
A ja? Ja choduję Lucyferian:)
Ostatni dzień nieliczni przetrwają.
Nieliczni przetrwają próbę styku z samą
nieśmiertelnością i otarcie o wszystkie
żywioły co wściekłe.
Wybrańcy Karmagroma i Karmai-
Najjaśniejsze serca Olimpu,
powstańcie mocą pierwszego z pierwszych-
siłą Ojca wszystkich orłów grzebanych w
czerni przez tysiąclecia-
powstańcie wybrańcy feniksem ferią barw
nieznaną- nie dla błysku, nie dla monety
ale po to by ziemia mogła wydawać
owoce...
By nici Ariadny nie zostały przerwane.
By jasne były dni, ciemne noce.
Aeternum- pójdziecie tam gdzie zaprowadzą
was serca.
Komentarze (21)
Ewa Kosim merci:)
Halinka53 z tym popiołem to się jeszcze zobaczy...
pozdrawiam i dziękuje.
Podoba się:)
Ja zmieniłbym tytuł na;
filozoficzne przesłanie,
bo ciekawy tekst Twojego
wiersza ma właśnie takie
zabarwienie.
Pozdrawiam Przedszkolaku:}
ciekawie:)
Śmiała wizja, choć stworzyła ją fantazja. Ale i w niej
popiół się nie odrodzi do życia.
Pozdrawiam