Głupia klęczę
I po co się modlić?.. Głupia klęcząca. Mądra która nie raczy ugiąć kolan? Czy muszę zobaczyć cud, żeby uwierzyć?
Głupia klęczę w sandałach
choć tak naprawdę wiem,
że jestem bosa.
Głupia klęczę ubrana,
chociaż czuję na sobie
jednego blond włosa.
I choć wiem
jak jestem uboga
i choć chcę,
wciąż nie widząc Boga....
...w jednym powiewie
leciutkiego wiatru
głupia klęczę..
W jednym mrugnięciu
zbyt mocnego słońca
z sercem wieńczę.
Otarłam kolana
a czuję dłonie na moich oczach
wstaję
zdąrzę założyć buty z nike
zapalić jedną czy dwie fajki
nie zapomnę się upić
i kupić tych spodni.
i znów zapominam by się pomodlić.
Bo jestem zbyt mądra by klęknąć?
Komentarze (5)
DanutoD - to nie jest tylko problem autorki tego
wiersza. To raczej problem ludzi XII wieku..
Głupia klęczę - potrzebujesz Boga, zapominasz o nim
może idziesz do niego wtedy tylko gdy potrzebujesz -
"jak trwoga to do Boga" - stare przysłowie tak mówi.
Najpierw musisz go sama poszukać, wierzę że tak
będzie.
Wiersz wymowny w treści, szczery -
skłania do refleksji. Ciekawy.
Czasami wierząc nie potrafimy się modlić a czasmi
modlac się nie wierzymy. Zmusza do przemyśleń,
przytnajmniej mnie.
To prawda w dzisiejszych czasach za często zapominamy
o modlitwie i za często tracimy wiarę, a tak być nie
powinno.
Ech, za bardzo się rozgadałaś, a pomysł przedni i
teraz pasowałoby tylko zapisać go i złożyć w przedni
zapis ... bez szukania rymów i uwodzenia czytelnika. A
warto