Głusza serca
tak mi się zrobił kolaż obrazów Malczewskiego i trochę moich
Polska to jest w sercach
W obrazach Malczewskiego, W pięknej
Blondi
która leży nad strumieniem koło lasu
która leży na materacu a ja-pcham go z
boginią
jestem w toni, ona jest bezpieczną pianą na
powierzchni
mnie grozi zmęczenie i rekin, jej nie
W lufach rewolwerów wymierzonych w cel
Kopiec Mogiła Dziadów w tle
drżące drzewa
W głuszy, w studni rodzi się bycie sobą, Na
granicy
coś się krystalizuje
ten proces został poddany nadzorowi,
naciskowi
Czy flet czy szabla, Studnia tylko śpi
Nie jest zatruta, zieleni się wokół
Przychodzą Panowie, Fauny, Hestia,
Atena, Afrodyta
po swoich ludzi,
wzory na spódnicach,
Szable trzymają, chorągwie, włócznie
i flet - do wyboru
do koloru, do nastroju
do sytuacji
Chwilowo nie umieją z niej pić
Ci co powinni
Siedzi na mnie Harpia lubieżna
gwałci i zanieczyszcza
Tylko człowiek, tylko ona tak potrafi
Natura jest zawsze czysta
Ale ta sama twarz jest Polonią kuszącą
półnagich żołnierzy albo robotników
i ta sama twarz jest twarzą Demeter
A skrzydła śpiącej są podwiązywane przez
jakichś
Obcych z Ducha
A pod jej ciało podłożył się łeb Bestii
Jest kosmaty i wygodny
- Wziąć ją na śpiąco -
Gdyby województwo Świętokrzyskie nazwać
Łysogórskie
A gdyby w Gnieźnie odnowić chram Nyi
Może wtedy
we mnie się odnajdzie uśmiechnie obejmie
z Lady Blondi Rycerz
Nie będzie wyrzeczeń albo będą mądre,
śmiałe
wyrzeczenia
Założę płaszcz Draculi, może Konrada, albo
Sybiraka - nie,
rozbiorę się na plaży
albo rozścielę sobie z nich łoże godowe
I przyjmę Afrodytę
Narodzi się ze mnie Nowy Wspaniały Polak
Posprzątam las, dziewiczą, groźną
przyrodę,
płodzącą i spółkującą i opiekuńczą,
zawsze czystą
Nie można służyć dwóm bogom mówił
I miał rację ten Słowianin
Ale ludzie wiedzą swoje, gryzą korę w
Cielętnikach
Chociaż może to głupie to jest wiarą w
matkę naturę
U nas dwaj bogowie na łódce albo jeden w
nich
tworzy świat
Nie ma miejsca dla Szatana
Światło walczy ale i rozmawia z
ciemnością
Owszem, jest czas sadzenia i czas
zbiorów,
ale nie wszystko marność,
ale wszystko wartości życia
Komentarze (3)
Interesujący wiersz i świetna puenta - i też uważam,
że "natura jest zawsze czysta".
Pozdrawiam serdecznie.
Owszem, jest czas sadzenia i czas zbiorów,
ale nie wszystko marność,
super napisane na tak;
Malczewski to przede wszystkim symbolizm.
Ciekawe skojarzenia i porównania.
Czy szatan zwycięży, a może jak u Goethe- pomyli się i
będzie dobro czynił?