Górnikom z Halemby
Górnikom...
Czekały na Was żony i matki i córki.
z Zegarkiem w ręku, z modlitwy słowami.
a Wy walczyliście...
Z tonami ziemi i skał i ze strachem...
Z latarką w ręku, cichym "Zdrowaś
Maryjo"
Może niektórzy z Was juz odeszli,
Kiedy inni jeszcze żyli.
Wsród ciemności, duszności, i smutku
Myśleliście o rodzinach, o słońcu...
Po kolei gasły Wasze światła.
I tak wysoko, wysoko szybowaliście.
Wolni, nieograniczeni
Żadną skałą...
I tylko żal Wam z góry patrzeć
Na tych co za Wami płaczą.
Dobranoc, górnicy, dobranoc.
Śląsk pamięta, Polska pamięta.
Wieczny Wam odpoczynek, bohaterowie....
"Spokojny jest tylko mój dom, gdzie ty jesteś, a mnie tam nie ma....."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.