Gorzka aplikacja

Nie którzy są uzależnieni od zażywania pigułek
Miłego dnia

"dzień po dnie"
Dobrze zażywać życia jak kąpieli czy jak lekarstwa?
Bez ciemnych dni nie ma jasnych.
Ciekawa, oryginalna miniaturka.
Pozdrawiam serdecznie.

Ja tych „gorzkich pigułek” nie mogę już odstawić
Moniko. Pewne zaszłości są nieodwracalne.
Oby Ciebie „lekarz” potraktował ulgowo.
Pozdrawiam.

Bardzo dziękuję wszystkim za obecność
Pozdrawiam serdecznie:-)

Prawda. Codziennie łykamy i nie mam dosyć.. Pozdrawiam
ciepło :)

Ostatnio nie wiem, kto wystawia te "recepty". Czasem
dno widać od spodu...

Ot, parę słów, a jakby całe życie staje przed oczami.
Z podobaniem:)

Witaj Moniś:)

Mnie jakoś bardziej "dzień po dniu" ale może "dnie" to
jednak nie "dnie":)

Pozdrawiam serdecznie:)

ależ realistycznie

Dobrze podsumowana pigułkowa rzeczywistość, niestety.
Pozdrawiam serdecznie.

Świetnie napisane... jestem pod wrażeniem:)pozdrawiam
ciepło.

Świetna miniatura!
A życie to czasem gorzka piguła, a czasem słodka
ambrozja. Proporcje dawkowane losowo...
Pozdrawiam Moniu :)

Dziękuję za Waszą obecność:-)
Pozdrawiam serdecznie:-)

Świetna mini.
Pozdrawiam serdecznie :)

Wiersz mi się podoba (zapewne dlatego, że
zrozumiałem). Życzę by kolejne dawki były słodsze.

Fantastyczna miniatura!

pozdrawiam serdecznie:)