Gorzka żołądkowa
Kiedy życie nas już znuży
i powieje zimną trwogą
wtedy brachu proszę polej
gorzką żołądkową
Oblejemy rozpacz duszy
pogonimy drętwe żale
napijemy się wódeczki
zabawimy razem
Świat należeć będzie do nas
szkoda zdrowia na bolączki
dawaj chłopie pij siostrzyczko
wołaj mamcie oraz ciotki
Niech się wszyscy dzisiaj cieszą
żywot krótki jest i tyle
choć przez chwilę bądź szczęśliwy
zatańczymy jak motyle
Hej kolesie polewajcie
gorzałeczkę do szklaneczek
wola Boga niech się dzieje
zapijemy wnet smuteczek
Falmilija już w komplecie
zatańczymy rokendrola
więc nie żałuj już niczego
czas ucieka - każdej chwili szkoda
Familija błąd zamierzony
Komentarze (161)
wspólne siły pomogą :)
£adnie napisałaś o rodzinnej uczcie, bardzo mi się
podoba.Oj żeby wszyscy się tak dobrze bawili.Może byli
byśmy lepsi dla siebie. Pozdrawiam serdecznie Olu:)))
Miłego dnia:-)
Warszawianko:-)
Marianko
Dziękuję:-)
świetnie - wesołe spotkanie familijne... masz rację
każdej chwili szkoda ...więc niech będzie wesoło;-)
pozdrawiam - miłej niedzieli:-)
Piękny jak zwykle u Ciebie Droga Oleńko wiersz, który
niesie z sobą dobrą refleksję... Jestem abstynentką, a
więc nie bardzo wiem jak alkohol działa na smuteczki,
które pokonuje na trzeźwo w sposób realny by móc dalej
żyć i być sobą w tymże i jakże gorzkim świecie. Miło
mi Ciebie po tak długim czasie Czytać :) Pozdrawiam
Cię Oleńko bardzo serdecznie i życzę Ci pięknego pod
każdym względem dnia... A może i Ty zajrzysz do Salonu
Poezji gdzie obecnie publikuję moją amatorszczyznę w
spokoju i przyjaznym klimacie, zapraszam Oleńko *
Oto link: http://www.salonpoezji.pl/
Oczywiście i ja Bożenko razem z Tobą tym szampanem
bezalkoholowym:-)
Albo nos biały co to za nick:-) :-) ? Nie będę tu się
przechwalać, czy jestem pijąca, czy nie pijąca:-) :-)
? Dziękuję za komentarz:-) :-)
Wojtku
marcin760
Bożenko
Dziękuję:-)
nie piję i uważam,że topienie smutków w wodce nic nie
daje
to tylko chwilowe
a kac po tym murowany
lecz z humorkiem to ujełaś
więc Ja wypiję Wszystkich zdrowko szampanem
bezalkoholowym
pozdrawiam Oleńko :)
Jestem abstynentem niemalże. Z konieczności bo po
każdym kieliszku miałem migreny wielodniowe. Ze
slyszenia - żołądkowa gorzka jest podobno słodka. Noże
tytuł specjalnie przewrotny? To Olu - jesteś za piciem
czy przeciw?
Polmos ma płakać czy się weselić jak biesiadnicy w
wierszu?
Po ilości głosów kurde bele, mnie wychodzi, że Polmos
powinien się cieszyć. Może ty Olu na szefa reklamy tam
do nich?
Miło wpaść pozdrowionka
Mogłabyś być takim bejowskim wodzirejem Olu,
fantastycznie rozbawiłabyś całe towarzystwo.Pozdrawiam
fantastyczny wiersz i miłej nocy.
Łukaszu
Zbyszku
Eleonora
Dziękuję dobranoc :-)
Fajnie na wesoło
wpadłem na kielicha