Gorzko - słodko
Wiersz dedykuję mojej Żonie, największego Twardziela jakiego znam ;)
Rozpocząłem wędrówkę zupełnie
nieprzygotowany
Zaskoczony, w mroku błądziłem zagubiony i
nagi
Czerń mnie pochłania a jeszcze te rany
Nie chciały się goić, wolały krwawić
Sądziłem, że twardy ze mnie człowiek
Kruszyłem się jak liść,tłukłem jak szkło
Płakałem, zanurzony cały w Tobie
Stałem się pusty, narastało we mnie zło
W nocy strzegłaś mych snów algizową tarczą
W nich pomocy u bogów pradawnych szukałem
Welesa, Peruna, w Asgardzie gdzie co dzień
walczą
Zdarzyło się, że z diabłem rozmawiałem
On szeptał, obiecywał, wydawał się miły
Bóg jedyny milczał, nie mogłem go dostrzec
Bies zaś przebiegle odbierał mi siły
Spojrzał Jedyny, chyba chciał mnie ostrzec
Upadłem mówiąc:musisz być teraz silniejsza
niż ja
Ty mnie podniosłaś, znów śnić nauczyłaś
Z mroku za rękę wyciągasz, zabiłaś
strach
W tym lesie cierniowym znów miłość ożyła
Z goryczy w ustach słodki czuję smak.
Komentarze (9)
Pozwolę sobie, jeśli można, za BordoBluesem.
Pozdrawiam serdecznie.
Z dużym podobaniem na duży plus
Masz wspaniałą żonę. Dbaj o Waszą miłość. Niech się
darzy :):)
Chyba jesteśmy silniejsze.
Piękny.
Tu jest miłość proszę Państwa. Miłość.
Dobry, życiowy wiersz, dobrze mieć taką Żonę, która
potrafi nas podnosić na duchu, to jest wspaniałe.
Wiersz bardzo mi się podoba, tylko gdyby był mój to w
trzeciej strofie napisałabym co dzień - osobno,
a ostatni wers -
"Z goryczy w ustach słodki czuję smak."
Ja czytam -
Gorycz zamieniłaś w słodkie życia chwile
albo inaczej, bo teraz to wychodzi na to, że ta gorycz
jest słodka, msz.
Wybacz, że tak czytam, ale wiadomo że to Twój wiersz i
Ty o nim decydujesz.
Pozdrawiam Cię serdecznie, a wiersz oczywiście mi się
podoba, bo lubię wiersze, które pokazują iż wiara w
kogoś ma moc :)
Wiersz łapie za serce… Interpretacja Twoich wierszy i
Ciebie- jest najlepszym co mogło spotkać mnie w życiu.
Kocham, kochać będę- zawsze.
Extra tekst.
Szacun i głos mój jest twój !
I takie jest życie właśnie. Człowiek spokojnie nie
zaśnie, dopóki nie uwierzy w Najważniejsze.
Ładna, życiowa refleksja. Sklaniasz czytelnika do
przemyśleń nad istotą i potrzebą wiary, która z
pewnością w każdym z nas jest inna, ale zawsze dodaje
sił.
Pozdrawiam
Marek