Gospodarka rabunkowa
Obudziłam się w świecie Gospodarki
Rabunkowej
Tyranopraktyki i facebookoosobowości
A jeszcze wczoraj na pobliskiej łące latały
motyle..
..dziś latają drony
Dziwne formy współczesnego życia
Są jak przedłużenie naszej ręki
Gdzie ten świat..
.. w którym spotykaliśmy się w realu?
Dziś mało kto patrzy sobie w oczy
Po co, skoro nasze oczy to profil na
facebuku
My, to powieść przekłamania
My to własna reżyseria półprawdy o nas
A gdzieś obok są Indie i Chiny
Świat wyzysku stworzony przez nas i dla
nas
A gdzieś obok ktoś umiera z głodu i
przepracowania
A gdzieś obok wśród tyranopraktyki powstaje
gadżetogigantyka współczesności
Formy naszego kultu suną jak światłowody
Śmierci popytem do internetu
Nasz świat to konsumpcjonizm
Liczy się tu i teraz,
Nikt nie ma co do tego wątpliwości
Jutro w naszej ekonomii nie istnieje
Jutro, być może nie nastąpi
Dziś niezwykle wyraźnie stykają się
podziały
Dziś nie podajemy sobie ręki
Dziś hejt i fejk dobitnie nas wyrażają
Komentarze (2)
Ucieczka z mrocznego realu w wirtualny świat półprawd
jest jak terapia na ból głowy spowodowany niekończącą
się bezsilnością...
Pozdrawiam cieplutko :))
Mądry przekaz nadzwyczaj. Pozdrawiam z plusem:)))