Gra, którą kochamy
Zapach twoich włosów unosi się
godzinami,
Moja skóra przesiąknięta jest tobą
doszczętnie.
Wędruję po twoim ciele między słowami
Pocałunkiem zaznaczając każde miejsce.
Szeptaj do ucha o swoich pragnieniach,
Nawet tych skrytych pod płaszczem
konsternacji.
Zdejmiemy kajdany tego, co onieśmiela,
Igrając namiętnie aż sił nam wystarczy.
Przełamuję twoje bariery z fantazją,
zuchwale -
Depczę wątpliwości co do ciała
brawurowo.
Rozpalony przed tobą nagi staję
Będąc jednocześnie rycerzem, kochankiem,
ostoją.
Komentarze (9)
Piękna gra i wszystko gra :)
Pozdrawiam z podobaniem :)
pięknie
miłego dnia :)
subtelność
w zmysłowym erotyku
pozdrawiam serdeczności
Zmysłowy i delikatny:)
Pozdrawiam
Marek
zmysłowy .
Piękny wiersz, delikatnie podkreślony erotyzm.
Tylko wg mnie "szepcz" i "Igrając namiętnie *póki sił
wystarczy, ale może nie mam racji?
Pozdrawiam
To ulubiona gra wielu, w tym moja:). Pozdrawiam
podoba się,
bardzo
meska subtelność
w zmysłowym erotyku
pozdrawiam serdeczności
Subtelny erotyk pełen pożądania i zmysłowości.
Spokojnej nocki:)