Gram Bacha
Trawestacja „Pani Róża gra Szopena” Jeremiego Przybory
Kiedy pragnę zagrać Bacha,
To aż słuchać strach.
W niebie tylko się uchacha
Jan Sebastian Bach.
Nie pomoże nawet flacha,
A w niej nektar z żyt,
Bo gdy wezmę się za Bacha,
To po prostu wstyd.
Kiedy pragnę zagrać Bacha,
Wtedy – mówię wam –
Nawet biedny kot ma stracha,
Jak ja Bacha gram.
Cóż, że włóczy się po dachach,
Słyszy wiatru jęk?
Ale moja wersja Bacha –
Stokroć gorszy dźwięk.
Kiedy pragnę zagrać Bacha
Nie pomoże, nie
Żaden blessing, żadna bracha*
Każdy o tym wie,
Chyba, żebyś miał kałacha,
Jak nie – zmykaj stąd,
Bo gdy męczę tego Bacha,
Słuchać – to jest błąd.
* blessing – błogosławieństwo (ang.); bracha – błogosławieństwo (hebr.).
Komentarze (19)
Michale! - zostaw tego bacha ws pokoju - dlacego ty go
tak męczysz? - nieznacaj się -co on ci takiego zrobił?
- ze niemiec? - a - jesli to przyzwoity niemiec?
jego juz awno nie ma na tym swiecie - wic nch tam
sobie spokojnie odpoczywa.
a na marginesie - w ciagu ostatnich kilku dni (jak i
we wzelkie i nne kilka dni) napisales kilka
dobrych/znakomitych wierszy. - a ja zrobilekm tylko
troche prztworow paryki, z pomidorow - bo tanie:) -
bo takie zycie:):) - ale - i bez przetworow - czy
anpisalbym cokolwiek? - a kto to wie.
serecznie pozdrawiam:) - zanurzajac sę w robocie:):)
U mnie Bach leży na stole, wciąż nierozpakowany.:)
Dobry wiersz.
Pozdrawiam.:)
Witaj
Ależ to superowa autoironia. Masz świetne poczucie
humoru Drogi Jastrzębiu.
Serdecznie pozdrawiam.
Oczywiście brawo!
Dygresja taka - ja prosty chłopak z warszawskiej Woli
- z braku gorzały - bo na kartki - wysłuchałem ciągiem
Koncertów Branderburskich - wyszedłem "na miacho" i
nic już nigdy - nie było takie samo..
Także, może niekoniecznie grać - ale słuchać - TAK!!!
Świetne,tylko szkoda,że mało kto pamięta wspaniałych
Starszych Panów.A muzyka Jerzego Wasowskiego
znamionowała geniusz.
I jak tu słuchać dzisiejszych "utworów".
Z wielkim podobaniem :)))
Michał grał Bacha pod wioską Banie
Gdyż chciał u Oli wzbudzić uznanie.
Ona też złapała parcie
i mówi całkiem otwarcie
Rzępol cyganie, może ci stanie.
Pozdrawiam z plusem:))))))
❤❤ Pozdrawiam :)
Punkt dałam wczoraj, wiersz mi się podoba, kiedyś
stale słuchałam
Toccaty i fugi d - mol Bacha na organach, bardzo ją
lubię, a ironia dobra.
Miłej niedzieli życzę.
Daj kałacha...! ;)
Pozdrawiam, Jastrzuniu:-)
Super!
Mnie nie odstraszyłeś. Miłej niedzieli Michale:)
Wystarczy być majętnym ekscentrykiem, by grać, albo
protegować i znajdzie to poklask - kiedyś Boska
Florence..., tak odebrałam wiersz, świetna ironia,
pozdrawiam.
Bacha kawałki są dosyć łatwy do grania, więc
początkujący go męczą. Obok mnie była szkoła muzyczna
i współczułem okolicznym mieszkańcom. Ale fajna
ironia:)
Pozdrawiam
Gdy od Bacha uszy bolą,
przerzuć się na disco - polo.
Sympatycznie, lekko, z humorem. :):)