GRANATOWY NIEBOSKŁON
G R A N A T O W Y N I E B O S K Ł O N
Spoglądam w niebo,
gdy spać nie mogę nocą.
Na jego czystym granacie
gwiazdy srebrne migocą.
Z nosem na szybie
łączę je niewidzialną linią
w przeróżne kształty
i. marzę, marzę...
Szukam Strzelca, co poluje na
Byka,
i Panny co wdzięczy się do
Wodnika.
Koziorożec z Baranem pragną się
godzić.
Rak chciałby Bliźnięta przed
Skorpionem bronić.
Na Wagę kładzie Ryby Półksiężyc ...
Szalony!
Lew grzywą potrząsa w gwiezdnym
majestacie.
I... tylko czasem ku Ziemi
leci szybko i znika
Gwiazda
co czyjeś spełniać ma życzenia.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.