greige
ten wiersz napiszę tobie szeptem
co gołębiowo w ucho wnika
piaskowym dreszczem pieści plecy
gdy wers uchodzi z warg kadzidła
ten wiersz wyszepczę ci srebrzeniem
lekko nęcącym nasze gwiazdy
by nad mgławiskiem zaiskrzyły
kiedy cieliści coraz szarzej
wpłyniemy w jesień szukać ciszy
w której płakanie ukrywałeś
nokturn przestanie ją zagłuszać
wsączymy się w milczenie marzeń
koloru szeptu nie zna nikt
niech popielaty wiersz
snuje się w cień aż znajdzie beż
rozkojarzonych serc
Komentarze (45)
Połączyć dwa odcienie, by stanowiły jeden
sharmonizowany kolor,
Z ogromnym podobaniem,
uznaniem,
pozdrawiam serdecznie:)
Czytałam z przyjemnością. Kojąco i romantycznie,
usposabia bardzo optymistycznie.
Dziękuję Wando:)))
https://www.youtube.com/watch?v=ofmXy6fEXK8
Świadomie z rozmysłem wyszło połączenie dwóch odcieni
niezwykle uniwersalnych i stonowanych.
Osobiście lubię zimne zielenie, błękity, które
uspokajają, dają wytchnienie. W sferze uczuć uwielbiam
szepty na ucho, które kojarzą mi się z ciepłymi
delikatnymi pastelami.
Wiersz cudnej urody przeczytałam z przyjemnością i
zachwytem :)+++
Twoje wiersze zawsze czytam z ciekawością, tym
bardziej, że jakby nie patrzeć, poetycko płyniemy
nieco w innych kierunkach. Wiersz piękny , ale lekko
zdziwiło mnie wyrzucenie na brzeg z rytmu w ostatniej
strofie, zakładam że zamierzone, może w celu
zatrzymania czytelnika. Wiersz odmalowuje swoją własną
, przez siebie utworzoną przestrzeń, w tym sensie jest
autonomiczny wobec rzeczywistości materialnej i nie za
bardzo musi się nią przejmować. Sam tytuł kieruje
czytelnika w stronę doznań czysto estetycznych, co
wcale nie jest żadną ujmą oczywiście. Nie odczytuję go
jako erotyku, bo byłoby to ewidentne spłycenie i
raczej pozostanę w doznaniach
estetyczno-kolorystycznych.
ten wiersz wyszepczę ci srebrzeniem
lekko nęcącym nasze gwiazdy
by nad mgławiskiem zaiskrzyły
kiedy cieliści coraz szarzej
wpłyniemy w jesień...
Ten fragment Naj...
Wiersz, jak zwykle pod tym adresem, zachwyca
Człowiek był młody, szedł w zawody
A wraz, że ani się obejrzę
Jest stary, chociaż był tak młody,
skóra już na nim w stylu griege.
Wzrok był tak bystry jeszcze wczoraj,
wtedy sokoli, jego...jejże.
Dziś to ze szkłami się uporaj.
Bez nich jest wszystko w tonie greige.
I tak ze wszystkim mi się dzieje,
choć protestując krzyknę: hejże!
Starszemu wiatr potężnie wieje
i wszystko ma odcienie greige*.
* Wymowa angielska greige jest fonetycznie pomiędzy
grejż a grejże
"A grejże młody Cyganie" :-))
Witaj
Chłód w kolorach nie zawsze oznacza rozkojarzenie.
Stawiałbym bardziej na melancholię.
Pozdrawiam i podobaśki ślę...
:)
Przepiękny wiersz, jestem nim zauroczona, pozdrawiam
serdecznie
Wando, jesteś Wielka.
Piękny.
Pozdrawiam ciepło :-)
Piękne wersy. Z zachwytem daję plusik
Bardzo się podoba - wiersz oczywiście, bo jeśli chodzi
o kolory wolę te jaskrawe letnie od zgaszonych
jesiennych.
Ty zawsze jesteś najlepsza , gratuluje pomysłu,
Cieplutko pozdrawiam