grób miłości
na wzburzonej fali
ratunku szukam w tobie
tymczasem ty palisz
gniew na moim grobie
ilekroć pragnę wsparcia
w ramiona twe się schować
twój upór nie do zdarcia
nie sposób go pokochać
według praw kościoła
nie jesteś mą podporą
zarażasz dookoła
egzystencją chorą
miłość już skonała
na płonącym grobie
jeno bliskość ciała
szuka ciepła w tobie
pozdrawiam Was czytelnicy i dziękuję wszystkim za każde słowo komentarza
Komentarze (13)
ladny wiersz pozdrawiam
Bardzo dobry i ciekawy wiersz. Pozdrawiam
wiersz smutny, wzrusza...rozstanie z miłością...tylko
czy tak do końca ....miłością...
Grób, na którym warto zapalić znicze i wspominać, jak
coś co przeminęło. Cóż to za miłość, kiedy nie można
wtulić się w jej ramiona, kiedy się potrzebuje
schronienia. Smutne to jest.
Sądzę, że ten wiersz jest jakiś przełomowy i
osobisty...Pełen dużych emocji, ciekawy...
Wiersz jest pełen emocji. Jest też formą zamknięcia
bolesnego tematu. Zawsze takie wiersze są dla mnie
wartościowe.
smutny ten wiersz ale jakże prawdziwy, nie ma już
miłości ale nadal szukamy ciepła i bliskości
pochyliłam sie nad strofami ze wzruszeniem...wiersz
wart zatrzymania sie...refleksji
Już sam tytuł wiele mówi. Smutne to, a wiersz
głębszego przemyślenia... Wydaje mi się jednak, że
lepiej brzmiałoby - "moim", "twoje", "moją".
Dobry, poruszający wiersz. Przykuwa uwagę... Plus +
przejmujący wiersz... dobrze napisany;)
Dobry wiersz - przeczytałam go z ogromna uwagą.
piekny grob i dobre slowa bo kazdy poczebuje troche
ciepla:)
ladny wiersz plus