o grodzeniu
TYPOWE MYŚLENIE
Pan z leśniczówki
pewnego czasu
zaprosił mrówki
do lasu.
Tak, tak, a potem
sam własne włości
ogrodził płotem
w całości.
- Niech się rozłażą
tam, gdzie zamarzą,
byle nie w moje
podwoje…
KONKLUZJA
Najgłośniej krzyczą o otwartości,
ci którzy sami grodzą swe włości.
autor
anna
Dodano: 2018-11-14 07:57:39
Ten wiersz przeczytano 2118 razy
Oddanych głosów: 63
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (51)
Trafna konkluzja...
pozdrawiam :)
Smutna to prawda naszym dwulicowym społeczeństwie.
Brak otwartości i tolerancji jest poważną ułomnością.
Cierpimy na tym wszyscy...
Pozdrawiam !
ciekawie ujęte. Doceniam.
Pozdrawiam serdecznie Anno ...
Konkluzja "w dechę".
Słuszne spostrzeżenie Anno. Podwójna moralność się
szerzy. Z przyjemnością przeczytałem.
Ślę moc serdeczności. :)
:D I to wysokim płotem:))
Pozdrawiam:)*
Jak ja lubię Twoje Mądrości :)
Pozdrawiam :)
Pozdrawiamy z Jadzią serdecznie ...
Wspaniała Fraszka anno,bardzo na czasie,serdeczności
:)
Taka to prawda . Pozdrawiam
a z tym się nie zgodzę dlaczego mam się chować przed
mrówkami niech żyją w mrowisku a gdy nas odwiedzą a
pogryzą dostaną po pysku
Życiowe słowa...
Miłego wieczoru:)
Doskonałe!
Pozdrawiam Anno :)
fraszka napisana na piątkę a konkluzja trafiona w
dziesiątkę
miłego wieczoru, Anno :)