Grypa
Dziwią się chłopaki
dziwią się dziewczyny
że dzisiaj nie wychodzę
z pod ciepłej pierzyny.
Choć tu nie ma mrozu
nie jest zimno jeszcze
to po moich plecach
wciąż przechodzą dreszcze.
Gdy mierze gorączkę
leci kreska w góre
mało nie wybije
w termometrze dziurę.
Wszyscy mi współczują
że tak jestem chory
że nawet wysiadły
w nosie me zawory.
Dziwne te doktory
na mnie spoglądają
widzę że litości
nade mną nie mają.
autor

Jolanta Janus

Dodano: 2009-10-29 06:26:01
Ten wiersz przeczytano 1008 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
grypkę trzeba wygrzać ... :)
ta to nie wybiera, do łóżka położy każdego...fajnie na
wesoło....pozdrawiam
Wiem co czujesz,ja też niedawno chorowałam na
grypę,pozdrawiam.
wyzdrowiej jak najszybciej...