gwiazda
wersowałaś na motylich serwetkach
wpatrzona w płynne obrazy
szczęśliwych
słowa zaklinałaś zaniemówienia w uszach
kolczyki z krystalicznej ufności
w kosmicznie ciemnych włosach
figlowały gwiazdy wyrwane grawitacji
byłaś ich wodopojem pachnąca palo santo
nie oddzieliłaś rozczarowania
od przyzwolenia
dobrem nie naprawiłaś
zawiści
Komentarze (24)
No cóż... nie miałam świadomości, że na beju obecnie
bywa tak ciekawa poezja. Dziękuję bardzo.
Jak zwykle dobry wiersz, gęsty od emocji, nie wiem czy
dobrem da się naprawić zawiść?...
Miłego wszystkiego Poecie życzę:)
Witaj.
Podoba się wiersz, jego klimat i przekaz, są też i
emocje.
Pozdrawiam.;)
Ciekawy wiersz:) Pozdrawiam:)
Gorzka refleksja która zniszczyła uczucia...
Pozdrawiam niedzielnie:)
Tak.
Urzekła mnie fraza "pachnąca palo santo", jest taka
wieloznaczna. To może być ona uzdrowicielka, ona chora
i leczona przez szamana..., a może po prostu kosmetyk
o tym zapachu. Jest nad czym pomyśleć.
Pozdrawiam :)
Przykre. Może inna podoła ;)
Wymowna ta gwiazda która okrasza smutkiem.
Zawiść jest złem i nie każdy potrafi to zrozumieć.
Pozdrawiam :)
Bardzo ładny, ciekawy wiersz:) Pozdrawiam:)
Witam,
rzeczywiście smutny...
Ale w życiu tak już bywa, że nasze odczucia
bywają sprzeczne - nas ludzi, obciążone często
poziomem hormonów.
Panie Pasjansie pięknie dziekuję i pozdrawiam
serdecznie.
Na imie mam Bożena i to być może ułatwi sprawę
zwracania się.
Serdecznie pozdrawiam./+/
Podoba się.
Pozdrawiam.
Wiersz zatrzymuje.
Pozdrawiam:)
Ciekawie wyznana miłość
Pozdrawiam :)