gwiezdne wojny serc
desperacko poszukuję powietrza
na planecie jeszcze niepoznanej
gdyby ktoś pomóc mi zechciał
ktoś z innych galaktyk i planet
ktoś kto nie zna mnie z dobrej strony
kogo zniechęcić nie będzie trudno
kto nie szuka ni kumpla, ni żony
kto odchodzi, gdy nastaje jutro
desperacko poszukuję powietrza
i udaję, że wszystko mi jedno...
gdyby ktoś tylko dostrzec mnie zechciał
i nakarmił prawdą powszednią
i napoił obietnic butelką
bym w amoku mu prawdę wyznała
że straciłam nadzieję już wszelką
że oddychać... chyba przestałam
Komentarze (24)
Ho...ho...tak to mistrzostwo słowa..lekkość rytm i
klimat...bardzo wyraziście ukazujący niesamowite
uczucie..pozdrawiam...
skalpelku, cały nasz bej to próby wierszy :) tytuł
ciekawy i wiersz, i zakończenie też
Wracaj na Ziemię, tutaj powietrza dość :)
mój wujek zawsze mówił "Nie zapominaj o oddychaniu"
niby żartował ale kiedy podrosłam zrozumiałam, że
właśnie to oddychanie to jedyne co czasem zostaje...
nie zapominaj o oddychaniu...
próba, nie próba... ale pomysł jest ok.
Poza rymami nic ciekawego, więc raczej próba wiersza
niż wiersz.
nie przestalaś oddychać bo nie powstał by taki wiersz
pełen wolnej przestrzeni poetyckiej
Widzę, że nie tylko ja potrzebuję miłości:)
Przypuszczam, że można nazbierać wielu, którzy również
jej pragną. Ciekawy wiersz, podoba mi się.
Pozdrawiam:)
Wiele w tym wierszu mistrzowskiej swobody i poetyckiej
urody...