Hasło
W wielkości stworzenia
widać hasło:
chwytaj noc za dłonie!
Krzykiem próbuj zniszczyć mur.
Jesteś echem błędnej odpowiedzi.
Ukryta pomiędzy zdaniami
pisanymi krwią
na kartach egzystencji.
Przepraszam, połamałam stereotypy
zadeptałam schematy.
Nie liczy się już nic.
Tutaj pachnie upadkiem moralnym.
Wiem, słowa młodości nie zmienią
ani świata
ani Ciebie
lecz mam satysfakcje,
że należą do mnie.
autor
mielka
Dodano: 2008-04-14 18:24:17
Ten wiersz przeczytano 912 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.