Hello Rox, we have some DNS...
Cóź moźna robić w leniwą sobotę
Może przedtem pomysleć trochę
Wybrać się na spacer albo teź na piwko
Byleby czas zleciał dość szybko
I nie było trzeba pamiętać
O tym co może nas potem czekać
W poniedziałek od samego rana
Kiedy umiera się z niewyspania
I w ogóle jest głupio dosyć
Źe znowu jest się zupełnie bez forsy
I że wyjścia w końcu w ogóle nie ma
I tak trza pracować na kawałek chleba
A moźe by tak napisać piosenkę
Na to by można poderwać dzieweczkę
Bylaby ci muzą a może hurysą
Tak że potem mógłbyś nawet przysiąc
Że czułeś się jakbyś był na wyspie
Gdzie nosi się stroje całkiem egzotyczne
Gdzie kręci się filmy również muzyczne
Tam ta twa piosenka stanie się przebojem
A ona będzie tak jak ta Dżej Lopez
I tylko nie będziesz wiedział kiedy
Ze snu zbudzą cię znowu koledzy
I rzekna, roxio, do pracy weź się
Nie wypada tak w zakładzie przecież
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.