[ Herbata z cytryną ]
kolejny mój wiersz dla mojego świata :)
filiżanki pochowam
do kieszeni
i wybiegnę z domu
do Ciebie
na płaskim drzewie,
przebudzimy się jeszcze raz
pod wpływem teiny
ostatnie kwaśne krople
spłyną Ci nad brzeg poranka
z moich palców
w połowie zamoczonych warg
spojrzymy na siebie
tak jakbyśmy tu spotkali się
po raz pierwszy
(...)
kawa jest zbyt
gorzka dla Twoich ust
a między ścianami wiatr
nie przeczesuje rzęs
jak tu między wschodem
a zachodem słońca
Uwielbiam na Ciebie patrzeć... :* i przepraszam że nie pozwalam Ci pić kawy... ;) Teraz znasz już drugi powód... :) z miłości.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.