HERMAFRODYTA
Przybyszu nocy ciemnej
tajemniczy, nieznany
Kim jesteś?
Zaglądasz w moje okno
blaskiem w oczy świecisz,
frywolnie oko mrużysz
gdy w twarz Ci spoglądam
Za chmurą się ukrywasz
udając skromność wielką.
Kim jesteś?
Zasłaniam okno, tulę się
do poduszki, a Ty swym światłem
po mym ciele błądzisz,
pozbawiasz wstydu, samotności.
Kim jesteś ? Księżycu,
srebrnym globem zwany.
Skuszona Twoimi zalotami
wyciągam me ramiona,
przyzywam głosem tęsknym
Ty twarz zmieniasz diametralnie
stajesz się nagle LUNĄ
Boginią srebrnowłosą,
Już nie mym, miłym podglądaczem.
Więc kim ty jesteś hermafrodytą ?
Kielce 2011-03-21
Bietka43

Bietka43


Komentarze (6)
...a może Hermaszewskim?
Po co te "me, mym" i w ogóle za dużo zaimków. A
błąd w tytule świadczy o niechlujstwie i lekceważeniu
czytelnika.
Nocą wszystkie koty są czarne:)Pozdrawiam
serdecznie+++
witaj morgana, dzięki za uwagę pierwotnie miałam
"chmurę" ale pomylilam się przy wpisywaniu wiersza.
Pozdrawiam
Ciekawe spojrzenie.Pozdrawiam:-)
Bietka, może gdyby chmurkę w chmurę przemienić?:-) tak
tylko pytam:-))
Nigdy nie posądzałam księżyca o interseksualizm, ale
kto go tam wie:) Wiersz mi się bardzo podoba właśnie
za inne niestandardowe spojrzenie i fajny klimat:)
Pozdrawiam