Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Heros, au...

gips, spękany dzień sączy
się delikatnie przez mgielnie
pogięte i mające za sobą
lata świetności, przesłony żurawi

wróciłem jak ranny śpiewak, napić
się wody, mrużąc ustami każdy łyk
żeby kropelki, oczyściły oddech
jak niedopałek, gruźliczników sen

zapadnie, nim wsteczne kółko
wypełni tchawice, odrzucając wizje
otworzenia kolejnej paczki, zemsty
cukrzyka, wolę zarzucić minę

niech dom wybuchnie w niewiedzy,
że zmęczony i padł jak kaleka
po produkcji, zapomniałem o czasówce,
głuchym biegu w pantografach

wpuszczę jeszcze kilkanaście,
aby całe miasto prąd na waty,
zakrwawionej kulce, odcisnęło

w listach pierwszej zmiany

"zmęczenie materiału nie ma prawa bytu"

autor

K4K_AFK

Dodano: 2008-04-22 07:05:51
Ten wiersz przeczytano 765 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Nieregularny Klimat Melancholijny Tematyka Na dzień dobry
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »