HIGIENA
Zawieszam ręcznik
wytarłem w niego brud
Zostawiłem
codzienny
pod prysznicem trud
Zmyłem
wszystkie spojrzenia
były obleśne!
Przyprawiły o mdłości
znalazły się bolesne!
Ja
współczuję szmacie
ręcznikiem zwanej
Od zakupu
stoi na pozycji
z góry przegranej
Pochłania
resztki mojego
niedomytego ciała
Skondensowany swąd
po materiale się wala
Pogodzony z losem
najgorszego oczekujący
Cierpliwy
chce stać się obleśny
odrażający
autor

depechmaniac

Dodano: 2009-11-10 00:14:33
Ten wiersz przeczytano 841 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
pogodzony z losem albo bezradny wobec ...-dobry wiersz
-pozdrawiam
człowiek oblewany jest cudzą energią Czysty zawsze
zmyje Wiersz ładny +