Hipopotam

Bardzo dziękuję amnezjo.Masz doskonałą ocenę sytuacji.
Pozdrawiam

Bardzo dobre zakończenie, z podaniem skutku, który
osobiście peela (tu hipcia) dotknął. Dzieci nie myślą
abstrakcyjnie, muszą mieć podawane konkretne
przykłady, żeby pojąć naukę zawartą w morale.
Taki wierszyk na pewno bardziej zachęci dzieci do
higieny jamy ustnej, niż jakieś przestrogi z
kapelusza.
Bardzomisie, PanieMisiu ;)

Nie wierzę ;D Jak poszła to i wróci! Uśmiechy :))

Dziękuję Zoleander, ale wypowiedziałaś to w złej
godzinie.Nie mam już nic
Pozdrawiam

Cieszę się Arku, że wena Cię nie opuszcza! Pozdrawiam
;D

nie, jak nie jest czytany, to jest świetny

Acha, jak jest czytany w internecie to jest świetny?
Dziękuję za rozbawienie i życzę Panu dalszych sukcesów
na literackiej niwie.

Wytykać błędy, to może Pan jak najbardziej, ale resztę
swoich wywodów, niech Pan zostawi dla siebie. Link,
który Panu pokazałem świadczy o tym, że niezależni
komentatorzy od "Beja" też potrafią dostrzec, czy
wiersz jest świetny, czy też nie.Poza tym, nie
twierdzę, że każde moje dzieło jest "hitem" bo tak nie
jest, wiem o tym.Przywołał Pan, znakomitego autora,
jakim jest Pan Brzechwa. Pan Brzechwa napisał koło
setki wierszy, a ile okazało się tzw. "hitami"? Powiem
Panu, może 10.(oczywiście według mnie) ale czy to
świadczy o tym, że był słabym pisarzem? wręcz
przeciwnie. "czy mam dalej kontynuować"? miłego dnia

bomi - że się ośmieszam to przecież nie Pani
zmartwienie, chyba, że zależy Pani na tym, by inni w
to uwierzyli. No właśnie, ponieważ słychać o tym
wszędzie, że trzeba myć zęby, czymś nadzwyczajnym
jest zaprzestanie ich mycia. Zamiast
pseudooedukacyjnych wierszyków najlepszy jest przykład
dawany dzieciom przez dorosłych, a u młodzieży
edukacyjnie działa reakcja rówieśników na nieświeży
oddech.

PanMiś - czy to noblitacja, że w internecie czytane są
Pana wiersze? Tak na marginesie, pokazuję Panu
słabe( moim zdaniem) miejsca w Pana tekstach, a co Pan
z tym zrobi i czy wpłynie to na większą dbałość o ich
formę to już nie moje zadanie. Być może się mylę, ale
w literaturze dla dzieci, polskiej i nie tylko, jest
wystarczająca ilość dobrych pozycji, by kształcić i
kształtować charaktery. Poprzeczka jest wysoko - stąd
mój sprzeciw wobec bzdurnej pseudo edukacji. Pomysł
i zrymowanie kiepskiej treści to za mało na dobry
wiersz dla dzieci.

Za dużo słodkości i ząbki się pogniewały:)
Pozdrawiam

Melphala, odwróć ten komentarz do siebie!, z reguły
nie zwracam uwagi na słowne pyskówki i nie jestem na
Twojej stronce, i nie komentuje Twojego wiersza,
komentarz winien tyczyć się tekstu, a nie
komentującego,
Miłego

Panie staż! Coś dla Pana.

http://www.youtube.com/results?search_query=arkadiusz+
%C5%82akomiak&oq=arkadiusz+%C5%82akomiak&gs_l=youtube.
3...1872.7340.0.7750.18.15.0.3.3.0.157.1376.9j6.15.0..
.0.0...1ac.1.11.youtube.q9awJIZNEnI

Choć popełniam jeszcze błędy, to zapału mi nie
brakuje, ale ma Pan rację, wierzę w siebie.

ttyyylko nie zęby ! auć

Ależ skądże, ależ co tam, jestem grzeczny hipopotam
i przyrzekam ze od dzisiaj będę słuchał rady misia:)
Chyba taka wierszowana bajka i zabawa może wiele
osiągnąć w namówieniu opornego dzieciaczka do
codziennej higieny. Różnie to bywa z maluchami- bywają
oportuniści:)
Miłego...

/Jakie to naiwne, trącące wręcz
ignorancją. Nie myć zębów? itd./

ależ pan się ośmiesza, p.staż - pan jest dorosły i
wie, że trzeba myć zęby, ale dziecko nie rodzi się z
taką wiedzą! właśnie po to są edukacyjne wierszyki,
szkoła, rodzice...

pan się staje niewiarygodny w tej zacietrzewionej,
ironicznej krytyce, woda sodowa uderzyła?

jestem pewna, że ząb /kozła fiknął/ rozśmieszy dzieci
:)