historia która się nie zaczęła
…bo w księżyca blasku łzy najszczerszej miłości przemieniają się w najczystrze diamenty…
to historia która się nie zaczęła
miłość jak najbardziej szczera
dziś już nie słychać tykania zegara
który zatrzymał się z rana
a w pustych domu ścianach
ja siedzę zapłakana
i czuję pustkę i strach
bo czegoś cennego mi brak
ktoś odszedł….
kto dusze i serce me skradł
najczystsze uczucie mi dał
i pragnę by któregoś rana
nie wstać już zapłakana
by otwierając spuchnięte od łez oczy
zobaczyć wśród chmur Ciebie
i Twój uśmiech uroczy
by Cię dotknąć, uścisnąć, pocałować
powiedzieć Kocham Cię
i śmierci nie żałować
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.