Z historii Kościoła
Tym razem nie wiersz
9 czerwca 1832 roku papież Grzegorz XVI
wydał encyklikę „Cum primum” potępiającą
Powstanie Listopadowe. Pikanterii sprawie
dodaje fakt, że papież napisał jedynie
wstępny zarys encykliki. Jej ostatecznym
redaktorem był rosyjski książę Gagarin.
Poniżej parę fragmentów z tego
dokumentu:
Posłuszeństwo, które ze strony ludzi należy
się ustanowionym od Pana Boga władzom, jest
prawem bezwzględnym, któremu nikt, chyba,
gdyby się zdarzyło, iż one coś Boskiemu i
Kościoła prawu przeciwnego rozkazują,
sprzeciwiać się nie może.
Nie ma bowiem władzy, jak tylko od Boga, te
zaś które są, od Boga ukształtowane są.
Dlatego kto władzy opór stawia, Bożemu
rozkazowi opór stawia...
Chcemy Wam to powiedzieć nie dlatego, ażeby
te rzeczy nie były Wam wiadome, albo
żebyśmy się obawiali, że nie macie dosyć
gorliwości w głoszeniu i rozszerzaniu zasad
zdrowej nauki co do posłuszeństwa, które
poddani prawemu monarsze są winni, ale
dlatego, ażebyście tym łatwiej zrozumieli,
jakie jest usposobienie nasze względem Was.
W ten sposób wszystko, jak mamy nadzieję,
podług naszego życzenia szczęśliwie
pójdzie. Potężny wasz cesarz łaskawie
względem Was postępować będzie; wstawienia
nasze, których nie omieszkamy i żądania
wasze co do dobra religii katolickiej,
którą wasze Królestwo wyznaje i której
swojej opieki nigdy nie zaprzeczać obiecał,
zawsze łaskawie wysłucha.
Komentarze (23)
Odnośnie Twojego komentarza Michale, to powiem, że
norma, która pozwala popierać rządy np. Hitlera czy
Mussoliniego jest normą niemoralną i niegodną
Kościoła.
Dziękuję za odwiedziny. Dziś zdecydowałem się na
rezygnowałem się na rezygnację z wiersza, a
zamieszczenie fragmentów encykliki papieskiej, bo 9
czerwca to data ważna dla zrozumienia społecznej nauki
Kościoła, a jakoś trochę zapomniana. Wyjaśnia man ona,
że popieranie przez Kościół każdej władzy, bez względu
na to, jaka ona jest, to norma wynikająca wprost z
nauczania papieży. Na tym tle okres PRL, kiedy Kościół
w Polsce w konflikcie pomiędzy władzą a obywatelami
opowiedział się po stronie obywateli to wybryk (może
nawet herezja?) wywołany przez siłę charakteru
Prymasa. Normą zaś jest wspieranie wszystkich, nawet
wątpliwych moralnie, działań rządzących i Ojciec
Rydzyk.
Rosja miała wszędzie swoich sprzymierzeńców, a
dokument był pisany z przyczyn politycznych i był w
jakimś sensie poprawny politycznie. Po przegranym
Powstaniu nastroje w Polsce wciąż były takie, ze
"potężny wasz cesarz" mógł być niezadowolony ze swoich
polskich poddanych. Grzegorz XVI był konserwatystą i
występował przeciwko wszelkim ruchom powstańczym czy
rewolucyjnym. Pozdrawiam.
a co ma tu zaufanie do rzeczy to kwestia etyki
uczciwości Agrafko czyż kościół palił ludzi za wiarą
palił i to trzeba powiedzieć czy krzywdził ludzi do
dziś krzywdzi przykład dzieci z nie prawego łoża są
uznawane przez kościół nie chrzcić ich nie dają i
jestem katolikiem ale serce boli widząc głupotę księży
Ciekawe, co piszesz. Rozumiem, że nie darzysz kościoła
zbytnim zaufaniem.
Mega wymowny wiersz na temat wiary. Jak widać
przytaczasz kolejny przypadek, gdy inna osoba
rządziła, a inna "rządziła" i pewne sprawy
ustanawiała.
Wiersz daje do myślenia, pozdrawiam :)
no cóż ...ja to chyba dostanę się dopiekła ...często
się buntuję i interpretuję inaczej ... czytam to
wszystko i podziwiam Twoją wiedzę
mogę się tu wiele dowiedzieć ..,dobranoc ...
łaskawie wysłuchałem jednego z grzechów instytucji
kościoła (w tym przypadku pychy).
(Może biedni potrzebują spowiednika:)