Hobiyee
Migawka z imprezy w dolinie rzeki Nass,cztery wioski Nisga'a świętują na przednówku Hobiyee-Indiański Nowy Rok
taneczny krok prosty
jak fale morza
uderzającego o brzeg
elegancki jak wiatr
poruszający gałązki jagód
mocny rytm cedrowych skrzyń
wybijany gołą pięścią
wezwanie z głębin mórz
pohukiwaniem muszli
taneczny krąg cztery klany
Wilka- łapa łapa uniesiona głowa
czujność
Orki- wznosi się i zagłębia oddech
wydech
Żaby- sprężyste skoki
Orła- rozpostarte skrzydła
jaśnieje słońce topnieje lód
oolichan'owe ławice już w drodze
jak przed wiekami ucztą zaczyna się Nowy
Rok
Teraz i po zawsze Hobiyee!
Komentarze (20)
Opis obyczajów noworocznych autochtonicznej ludności
Nisga'a Ameryki Północnej, pocięty na wersy i strofy
to ani wiersz, ani nawet poetycka proza. Folklorów
jest tysiące od śmigusa-dyngusa w Polsce, przez
hula-hula w Honolulu, po taniec chińskich smoków w
Beijing. Jak prawo stare polskie przysłowie: „Co kraj
to obyczaj, co rodzina to zwyczaj.” Poezji w tym
tekście nie napotkałam. Może w kolejnym spotkam.
Pozdrawiam.
Obrazowo.
Pozdrawiam:)
Bardzo ładny wiersz! Pozdrawiam!
Zaciekawił tytuł i słusznie bo wiersz bardzo ciekawy i
podoba się aż by chciało się tam być:)pozdrawiam
cieplutko:)
lubię oglądać pierwotne obrządki- ten musi być barwny,
niesamowity.