Hoşça kal Antalya - dzień ósmy
/orient ekspres/
Słońce gasi tarczę
w zasolonym morzu
Księżyc znów powrócił
i tysiące gwiazd
kogut już nie pieje
ktoś mu kark przetrącił
za to ów muzein
puszy się jak paw
tubylcy spokojni
zaraz koniec warty
będzie można szaleć
i do syta zjeść
turysta też człowiek
zagra z Turkiem w karty
rano Gule Gule
z napiwkiem lub bez
/po trudach objazdu
na odżywczy pobyt
warto to Alanii
zawitać na trochę
a z wielu atrakcji
chociaż trzy odwiedzić
Red Tower, Dalmatas
Alanya Kalesi/
koniec i bomba ... :)
Komentarze (7)
mam tak samo po każdej podróży kołaczą mi się po
głowie obrazy,myśli,słowa :)))
Podróże kształcą, stąd taki ładny wierszyk:))
Pozdrawiam i dalszej eskapady życzę. Już w inne
rejiny.
Księżyc znów powrócił
z tysiącem gwiazd...
a wraz z nim marzenia i podróż w nowe
Dzięki za uwagę. Już poprawiam :)
Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam z daleka.
Chyba miało być "po trudach".
A ja trąba przeczytałam i teraz będę musiała w
internecie poszukać atrkcji z ostatniej strofy. Fajny
wiersz. Pozdrawiam.