Homeostazyjnie
nurty ze słów
skrywają tęsknoty
ciepłe jak imbir w zimę
miękko rozchadzają po kościach
czerwce i lipce niedoszłe
nad nami wiszą zmarzliny
a echem z serc wzbierają
błękitne tętnice ptaki
aby (gdy
puchy zlecą ostatnie
i dłuższy świt zaglądnie
do okien)
naginane do granic możebności
opaść i spłynąć
w dolinę nie(z)łudnej
samotni
gniazdko nam zwije się młode
Komentarze (23)
beano, _wena_ i Babcia Tereska dziękuję serdecznie za
odwiedziny i komentarze...:)
Pozdrawiam Was cieplutko i życzę miłej niedzieli:)
Lubię herbatkę z imbirem, a na lato przyjdzie nam
jeszcze poczekać... Ale jest nadzieja na lepsze.
Pozdrawiam cieplutko (chociaż śnieg na dworze)
piękna melancholia
nic ująć nic dodać
z podobaniem serdecznie pozdrawiam :)
w równowadze siła,
pozdrawiam serdecznie
:)
Dziękuję serdecznie za odwiedziny i słowa pod
wierszem:): Mgiełka028, Sotek i Mily- ale to pierwsze
aż się prosiło o poprawę:) Dziękuję bardzo.
Pozdrawiam Was bardzo ciepło i życzę miłego wieczoru:)
Piękna melancholia. Wiersz rozbudza wyobraźnię i
wprowadza czytelnika w rozmarzenie.
Pozdrawiam z upodobaniem do wiersza.
Marek
Piękna, wyszukana metaforyka. Cudnie. Pozdrawiam
ciepło :)
Ładnie.
Ja bym napisała /ze/ słów, /rozchodzą/ po kościach i
/zajrzy/ zamiast /zaglądnie/, ale to wcale nie znaczy,
że trzeba zmieniać.
Pozdrawiam :)
Dziękuję serdecznie wszystkim gościom za przybycie i
słowa w komentarzach...:)
Grażynko dodałam nawiasy; czy teraz jest lepiej?:)
Pozdrawiam Was bardzo ciepło i życzę miłej, pogodnej
niedzieli:)
Wiersz skłania do zadumy.
Pozdrawiam serdecznie
pozwolę sobie za BordoBlues :) pozdrawiam ciepło :)
Poetycko i metaforycznie, ładnie.
Pozdrawiam, Rozalio.:)
Ciekawa, pełna głębi metaforyka. Wiersz ciepło
otworzył się jak imbir w zimę.
Miłego wieczoru :):)
Dobrze że jest nadzieja...
Pozdrawiam weekendowo:)
Pięknie i metaforycznie o nadziei, z podobaniem
pozdrawiam ciepło i ślę serdeczności.