Hood
Dla Łysego,Macieja,Jaja,Lizoka i moich trzech ojców:Łukasza,Rafała(+2001) i Maćka.
To właśnie oni pokazali Ci jak to jest
wspinać się po drzewach.
Nauczyli przeklinać, palić, pić i zażywać
prochy.
Wpoili zasady których musiałeś się trzymać
aby nie rozbito ci twarzy.
To z nimi nieraz uciekałeś z działki
sąsiada z truskawkami w kieszeni.
To oni kryli Cię przed rodzicami gdy
urywałeś się z lekcji,
Tylko po to by spotkać się z dziewczynką
która i tak w końcu odchodziła.
To oni dali Ci w mordę gdy się trułeś. Byli
przy tobie gdy byłeś w szpitalu.
Zawsze mogłeś prosić ich o pomoc i nigdy
nie odmówili.
Chłopaki, Koledzy, Przyjaciele. Jakbyś ich
nie nazwał są z Tobą.
Wyznają zasadę: „Razem Wchodzimy,
Razem Wychodzimy”.
I to co najważniejsze: Są Zawsze tam gdzie
być powinni-Są u Twego boku.
Dziękuję Wam,Właśnie dlatego jestem taki jaki jestem.

Pingwin

Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.