Horda!
Dla wszystkich czytelników :)
Opowiem krótką historię wam, co pewnego
lata wyśniłem:
Sam stałem na pustynnym bitewnym polu z
mieczem w każdej dłoni, a na przeciw mnie
prawdziwa horda nomadów z zakrzywionymi
ostrzami skierowanymi wprost we mnie.
Łapy nigdzie widać nie było, więc
podniosłem swoje miecze, zacząłem swój
taniec – półobrót i młyniec, zwód i skok,
parada oraz blok.
Walczyłem zwinnie jak pantera, dzielnie jak
Łapa i z szybkością geparda. Skok, salto z
obu stron cios, moje oko było wolniejsze
niż mój gładki cios. Kiedy ostatni
przeciwnik na nogach wciąż stał i me
pchnięcia parował, po czym odważnie wciąż
atakował. Skok w bok i podcięcie mnie. Na
ziemi ląduje, a wróg dobić się mnie
szykuje. W tym momencie nadchodzi ratunek.
Słyszę warczenie, tak dobrze mi znane, a za
chwilę krwi bulgotanie. Cios nie nastąpił,
przeciwnik na ziemi, przygnieciony
Jaguarem. Toż to moja wierna Łapa, za
gardło zębami trzyma nomada i sen się
właśnie w tej chwili rozpada… Budzę się
zlany potem.
Dziękuję za wszystkie głosy, komentarze i cenne rady :) pozdrawiam
Komentarze (11)
Pozdrawiam z uśmiechem ☺️☘
podoba mi się +
pozdrawiam :)
Fajny wiersz i wierna przyjaciółka zawsze przy Twoim
boku jest...
pozdrawiam milutko :)+
Ciekawy wiersz Pozdrawiam serdecznie.
Ciekawie piszesz, podoba sie, fabua.:)
Pozdrawiam.
A ja Ci dam punkt bo przecież jeszcze się uczysz
pisania . Ucz się Ucz . Widzę jak bardzo pisanie Cię
kręci wiec nauka w las nie pójdzie . Serdeczności
Sarevok ..:)))
Pomyśleć strach,
o takich snach!
Pozdrawiam!
Pani mariat, szkoda komentować takie bzdury
litości, co to jest? Bo obok poezji chyba nie
przechodziło?
"na nogach wciąż stał i choć z ledwością
me pchnięcia parował
odważnie wciąż atakował." - do podręcznika "jakich
rymów unikać"
Mnie też z Łapą uratowaliście. Co i jak bronisz się we
wtorek.
Wiersz ciekawy, jsk zawsze fascynujący
Słyszę warczenie, tak dobrze mi znane, a zachwalę krwi
bulgotanie, Cios nie nastąpił, przeciwnik na ziemi,
przygnieciony Jaguarem.
--
(zachwalę = czy nie miało być "za chwilę" ?) i po
bulgotaniu daj kropkę.
-----------
zębami trymie nomada i sen się właśnie w tej = zębami
trzyma
================
Póki co - bez punktu, za uchybienia.