Hortensja albo Marcel Proust
1. Zrazu kręgiem mienił się
Złocisty wąż
Ogon własny wciąż
Zżera śnieżnobiały ząb
Ref.: Lecz (r)ewolta słucki dwór
nawiedza
I do drzwi puka już
Tak z koliska wstaje miedza
Co początek wiedzie z mórz
2. Wielki Wybuch był
Wodą wszystkich wód
Ogni wszystkich ogniem, glebą gleb
Wiatrów powiał wiatr - odtąd nie znał
snu
Zrodził się w tajniach rosy
Podobno względny
Polegać ma na sile
Przyciągania kwarc ruchomy
Pochłania wydma, by zlecić cud-zrąb
Gdy ziarna w glebie śnią
I minerały lśnią
Próchnic czar jeszcze trwa - metali dar
Nie przemija, zaś roślinność zna swój
fach
Zieleń gra - wszystko płynie
Vivonne drga
Na scenie pełnej pszennych mako-bzów
Ze śniedzią rdza
Pokryła każdy dziw-brzask
Ref.: Lecz (r)ewolta słucki dwór
nawiedza...
3. W grunty owoc brnie dojrzały
Pestka miąższem staje się
Kropla miodowo-mleczna drąży głaz
Żyw, by chmurodrap zeń wznieść w dół
Do wnętrza modrej planety
Tej, z której trysnąć ma sok
Klonowy cienioblask
Złoto czyści brzask
Z husarskich arcyzbrój
Gąsienic rój w kokon wpełzł
Co państwem tchnie bezkresnym
Popiołów grodem - ostatni spichrz
Boleborza pęka w szwach
Gdy motyle z Jurczyc mkną
Na dno spływa osad pstry
By w eter wzniósł się róg
Dęby dębom, bukom buki szepcą
Jak lża przebyć swym umem próg
Z chocholich tańców wije się ów
Otwarty przeukład i nów
Który osmala ćmę barwną
Światłem zórz
By ją przedzierzgnąć w posłankę dnia
Żyźnić jej
Cały świat
Jantary wiążą resztki ściętej trawy
Co źdźbłem jest siana dziś
Hortensja kowal to łaskawy
Zachowa w płatkach winną kiść
Tematem utworu jest czas - zjawisko linearne, ciągłe, nieodwracalne i dynamiczne, wszechobecne i niewidoczne, niepowtarzalne i obiektywne.
Komentarze (3)
Chmurodrap - jest super.
We mnie zdobyłaś czytelnika
Myślę, że odczytuję Twój podtekst,
ale jest tak pokrętnie napisany, że na innym portalu
potrzebny byłby tłumacz...
Co do źdźbła, to niektórzy je widzą, poza własną
belką...
Dobranoc.
Nie kumam ni w ząb,choć z tonę książek w życiu
przeczytałem,ale widać nie te,co potrzeba.