Hura, hura, hura!
(arankowi)
Jeszcze wczoraj była młoda:
buty na obcasach,
strój z żurnala i uroda
- całość pierwsza klasa.
Żadnej zmarszczki, cellulitu,
czy srebra we włosach!
Kwitła pośród słów zachwytu
i... spojrzeń z ukosa.
No bo gdzie tu sprawiedliwość?
- niejedna pytała;
talent, urok i nobliwość
- wszystko ma bez mała!
Aż tu nagle, właśnie wczoraj
bęcnęło, huknęło
i rozeszło się po forach:
nareszcie jest przełom!
Sprawiedliwość jest na świecie
- wreszcie jest babunią!
Zazdrośnice odetchniecie,
bo zajmie się wnunią.
Już nie będzie bujać w chmurach,
z nogami na łysym,
prośbą, groźbą nic nie wskóra
- odwyk od klawiszy!
Stringi w kąt - od dziś barchany
i w filcowych kapciach
swoją wnusię ukochaną
bujać będzie babcia!
Bardzo się cieszę i gratuluję :D
Komentarze (47)
Super!
Gratuluję, aranku. Niech się zdrowo chowa :)
Miłego dnia :)
Z miłością w sercu, uśmiech na oblicze
i tak jak leci przyjmować to życie!
Pozdrawiam!
Heniutku, a jak ja się cieszę, że Cię widzę i w dobrej
formie!
Zdrowia! Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj Basiu - bardzo mi przyjemnie że trafiłem ten
fajny wierszyk, a więc moje gratulacje z tej okazji -
to wielka przyjemność być babunią, znam to ze swojego
domu. Pozdrawiam
No to łapki składam i gratuluję :)
Dziękuję bardzo za odwiedziny i komentarze - do miłego
:))
no, że babcia
to od razu w kapciach :)))
gratulacje dla babci i autorki
Ejtam zaraz w kat ja tam też mam wnuki nie jednego i
co z tego kocham je nad życie ,lecz wieczory są dla
mnie i przyjaciół .
hura, hura! aranku, aż zazdroszczę wnuczkowi/wnuczce
takiej Babeczki :)) bo na pewno w buteleczce będzie
naleweczka zamiast mleczka :) gratuluję, niech zdrowo
się chowa,
Basiu, jesteś niezastąpiona w przyjacielskich rolach,
świetny wiersz... a dankaaś to perełka i ozdoba
naszego TWA, te gwiazdki i belka mnie rozłożyły ze
śmiechu, i cała reszta :))
miło:)) i z "nową twarzą" - pozdrawiam :)
Rytmiczne i śliczne :); ten stan ma z pewnością swoje
niewątpliwe zalety...
(wróciłem po pracowitym sezonie w teatrze)
Danusiu - przeczytałam słowo po słowie :)))))))
Prześcieradło mam jak by co, a winko macie jak w banku
tylko ciii sza bo mnie w końcu opodatkują i do ciupy
wsadzą a tu dziecko wychować trza na poetkę:)))
Krzemance to ja już od dawna alegam wagon kawy,
bomikowi drugi, więc tyram na plantacji od rana do
wieczora,żeby się wywiązać, ino w nocy sobie ze
srebrnikiem pofigluję. Parasol mówisz? Tak to jest
ważne, ale najbardziej podoba mi się wysyłanie rozumu
na weekend:)))) Dziękuję Danusiu za takie oryginalne -
kosmiczne życzenia - pozdrawiam Ciebie i Madi i
trzymam kciuki za dwie gwiazdki :))
Fajny, ciepły i dowcipny:-) Pozdrawiam:-)
Nic nie eliminuj, bo dopiero będzie... :)))
Pozdrowienia dla Madi :)
:)))))))))))) Dznuśka, ale mnie uśmiechnęłaś, a
pomysłów macie z krzemanką, ze ho ho!
Wiesz, ja liczyłam na to, że jak aranek zbabcieje, to
łysy będzie mój /bo to łysy dyktuje jej te wszystkie
strofy - to tak na ucho/ a tu klops, włożyła szpile,
nie bambochy :(