Hura, hura, hura!
(arankowi)
Jeszcze wczoraj była młoda:
buty na obcasach,
strój z żurnala i uroda
- całość pierwsza klasa.
Żadnej zmarszczki, cellulitu,
czy srebra we włosach!
Kwitła pośród słów zachwytu
i... spojrzeń z ukosa.
No bo gdzie tu sprawiedliwość?
- niejedna pytała;
talent, urok i nobliwość
- wszystko ma bez mała!
Aż tu nagle, właśnie wczoraj
bęcnęło, huknęło
i rozeszło się po forach:
nareszcie jest przełom!
Sprawiedliwość jest na świecie
- wreszcie jest babunią!
Zazdrośnice odetchniecie,
bo zajmie się wnunią.
Już nie będzie bujać w chmurach,
z nogami na łysym,
prośbą, groźbą nic nie wskóra
- odwyk od klawiszy!
Stringi w kąt - od dziś barchany
i w filcowych kapciach
swoją wnusię ukochaną
bujać będzie babcia!
Bardzo się cieszę i gratuluję :D
Komentarze (47)
Odpowiednie podejście do mijającego szybko czasu, ot
co. Gratulacje! :)
Bardzo radośnie:) również gratuluję:)